Zwierzaki, czyli miłość bez granic

W tym krótkim filmiku, główną i jedyną rolę zagrała moja kicia Niunia, najmłodsze zwierzątko ze stadka. Niunia uwielbia się bawić moimi roboczymi rękawicami.


Od zawsze zwierzaki w domu. Chory gołąb, rybki, koty, psy, chomiki, traszki i wiele innych. To zostaje w człowieku na zawsze. Ta miłość do zwierząt, która jednocześnie bywa przekleństwem, kiedy odchodzą. To bardzo boli. Zawsze je kochałem i kocham. Nigdy nie zaznałem z ich strony krzywdy, braku uczucia czy wierności. Wręcz przeciwnie, zawsze dawały mi i dają mnóstwo miłości i optymizmu. Nie umiałbym bez nich żyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz