Foto migawki z wrocławskiego ZOO

Poniżej garstka zdjęć z niedzielnej wizyty we wrocławskim Ogrodzie Zoologicznym. Ze względu na jeszcze zbyt chłodną porę, nie wszystkie zwierzęta można było zobaczyć na wybiegach, ale jak zawsze, i tą wizytę zaliczam do udanych. Jednakowoż jak zwykle odczuwam dojmujący smutek i przygnębienie obserwując je w niewoli.


Jestem, czyli wróciłem

Tak się złożyło, że mój poczciwy laptop odmówił posłuszeństwa i najnormalniej w świecie - padł. Mam już zapewnienia wysokiej klasy specjalistów, że będą podejmowane wszelkie działania mające na celu przywrócenie go do życia. Diagnoza nie jest raczej optymistyczna, bo zakłada awarię płyty głównej a pośrednio także karty graficznej. Ten dramat przytrafił się w zeszły piątek rano i aż do poniedziałku, czyli do wczoraj nie miałem dostępu do komputera a tym samym do internetu. Ponieważ głód spowodowany nagłym, nieoczekiwanym odcięciem mnie od sieci, nasilał się i stawał się nie do zniesienia, dokonałem zakupu nowego sprzętu, tym razem - stacjonarnego. Trochę się odzwyczaiłem od "blaszaków", ale generalnie sprawa ma się tak jak z jazdą na rowerze. Żeby uciąć wszelkie spekulacje, nie chwalę się, jeno próbuję usprawiedliwić brak swojej aktywności na tymże blogu.